Nie leje nam na głowy, jupi!
Ostatni czas upłynął pod znakiem przykrywania dachu :)
W ten poniedziałek i wtorek inwestor miał urlop, wziął sobie kolegę od dachu do pomocy i przykryli folią cały dach :) Cudnie jest! W domku nam w końcu schnie, bo po ostatnich opadach mieliśmy niezły basen w środku... strop przeciekał, do butów się wlewało - masakra. A teraz cuudnie :)
Pięknie prawda? Aż nie mogę uwierzyć, że domek już ma czapeczkę :)
Przyjechała też nasza dachówka - Roben MonzaPlus Antracyt
Na sobotę planujemy rozkładanie na dachu paczek dachówki za pomocą wypożyczonej windy dekarskiej. A w poniedziałek jej montaż :)
W międzyczasie mamy kilka "drobnych" zadań - inwestor muruje kominy, inwestorka sprząta po dachowych bojach :) A w "wolnych" chwilach inwestor przymurowuje wnęki okienne, ponieważ kilka wnęk mieliśmy zostawionych z zapasem. Po kilkanaście centymetrów sobie domurowujemy.
Co do komina, to zdecydowaliśmy się Schiedel Rondo Plus pod piec na paliwo stałe. Poza tym murujemy też kominy wentylacyjne, ale w planach mamy ich późniejsze zamknięcie, ponieważ docelowo chcemy zainstalować rekuperację.
I na koniec widok na nasz dach z poddasza:
Już nie mogą się doczekać okien :) Ekipa ma przyjść w pierwszym tygodniu sierpnia! Musimy się sprężyć z pokryciem dachu, żeby zdążyć przed "okniarzami". Jak bosko będzie mieć klucz do własnego domu! Jak już mówiłam - nie mogę w to uwierzyć :)